telefony od naciągaczy

Sklep Play pod bombardowaniem hakerów

Sklep Play nie radzi sobie z atakami hakerskimi

Sklep Play sprezentował niedawno swoim użytkownikom małą pułapkę. A właściwie sam stał się ofiarą, bo tę pułapkę podstawił tam ktoś inny. Hakerzy o niezbyt dobrych intencjach postanowili zabawić się kosztem użytkowników Androida. Udało im się złapać w ten sposób użytkowników dziesięciu milionów urządzeń. W jaki sposób to zrobili?

GriftHorse – wyjątkowo złośliwe oprogramowanie

Cyberprzestępcy posługiwali się trojanem o nazwie GriftHorse. Hakując Sklep Play dokonali wręcz niemożliwego, bo podważyli tym samym autorytet firmy Google, do której ten sklep należy. Bardzo możliwe, że od tego momentu wiele osób będzie się obawiać cokolwiek z niego pobrać. Pojawia się bowiem ryzyko, że by również pobierzemy to złośliwe oprogramowanie.

Jak działają Trojany?

Trojan to oprogramowanie, dzięki któremu przestępca może w łatwy sposób kraść dane z komputera swojej ofiary. Użytkownicy często mylą trojana z wirusem, ale wcale nim nie jest. Mimo to programy antywirusowe są w stanie wykryć zagrożenie i szybko je zniwelować. Ale wiadomo, że im lepsze systemy zabezpieczające pojawiają się na rynku, tym więcej nowych pomysłów mają hakerzy. Podobnie jest z bakteriami, które uodporniają się na antybiotyki.

Kiedy przez przypadek pobierzemy Trojana na nasze urządzenie, zaczyna on udawać, że jest normalnym plikiem. Może podszywać się np. pod aktualizację któregoś z naszych programów. Kiedy tylko go uruchomimy, to już dajemy duże pole do popisu dla przestępcy. Wtedy może on przejąć kontrolę nad naszym komputerem, albo zablokować nasze pliki, żądając okupu. Ta druga sytuacja ma jednak miejsce głównie, gdy hakerzy atakują jakieś znane osoby albo instytucje.

Sklep Play kontra wyjątkowo błyskotliwy programista

Trzeba przyznać, że autor Trojana, który znalazł się na urządzeniach z Androidem, był wyjątkowo cwany. Żaden ze znanych programów antywirusowych nie był w stanie go wykryć. Dzięki temu udało mu się bardzo szybko rozprzestrzenić, co pozwoliło przestępcy ukraść kilkadziesiąt milionów dolarów. Atak miał miejsce w siedemdziesięciu różnych krajach.